"Zaginięcie" - Remigiusz Mróz - Recenzja
- ksiazkimojamilosc
- 25 gru 2020
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 18 gru 2021

⭐⭐⭐⭐⭐/5
Drugi tom przygód Joanny Chyłki, a mianowicie „Zaginięcie” to brawurowy powrót duetu prawników z kancelarii Żelazny & McVay.
Tym razem Joanna Chyłka i Kordian Oryński będą musieli się zmierzyć z tajemniczym zaginięciem trzyletniej córki dawnej koleżanki Joanny i jej męża, potentata z branży logistycznej.
Należy podkreślić, że alarm w domku letniskowym przez całą noc był włączony, a okna i drzwi zamknięte. Śledczy nie odnajdują żadnych poszlak świadczących o porwaniu dziewczynki i podejrzewają, że dziecko nie żyje. Dlatego rodzice usłyszeli zarzut zabójstwa córki.
Z pozoru nic nie jest takim, jakie się wydaje i okazuje się, że na pierwszy rzut oka idealna rodzina skrywa ogromne tajemnice. Kiedy kończy się miłość, a zaczyna niechęć czy wręcz nienawiść? Jak daleko może posunąć się żona, by móc zyskać życie ze swoim kochankiem?
„Zaginięcie” to prawdziwy majstersztyk. Mogę wręcz pokusić się o stwierdzenie, że to wspaniały polski thriller prawniczy, który pochłania się jednym tchem. Książka wbija w fotel i nie pozwala wstać. Z każdą kolejną stroną czytelnik odkrywa kolejne tajemnice małżeństwa Szlezyngierów i zastanawia się co się stało z Nikolą.
Pojawiająca się plątanina zagadek, tajemnic, ostry język Chyłki, liczne i nieoczekiwane zwroty akcji oraz nad wyraz autentyczne uczucia sprawiają, że nie można przejść obok tej książki obojętnie.
„Zaginięcie” to również książka o rodzinnych sekretach, zaufaniu i miłości. Przede wszystkim o miłości. Bo jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć dla ukochanej osoby? Gdzie są granice miłości, szaleństwa, a może obłędu?
Kommentare