"Mroczny rewers" - Piotr Ander - Recenzja
- ksiazkimojamilosc
- 2 maj 2021
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 18 gru 2021

⭐⭐⭐⭐/5
Ostatnio trochę mnie nie było, ale nie oznacza to, że czytelniczo pozostałam w tyle. Nieustannie z wielką miłością i zainteresowaniem sięgam po kryminały, thrillery oraz horrory.
I tak też w moje ręce trafiła książka „Mroczny rewers” autorstwa Piotra Ander.
W Dzień Świętego Walentego, w centrum dużego miasta, wypadku drogowym, ginie makler giełdowy, Adam Berg. Pozornie sprawa wydaje się być dosyć prosta. Mamy pijanego kierowcę, przejście dla pieszych i oczywiście co? Wypadek, wiele nie potrzeba było, by wywołać nieszczęście. Jednak jak to możliwe, że na ciele ofiary nie ma jakichkolwiek śladów? Samochód natomiast zostaje odnaleziony przed przejazdem kolejowym w innej części miasta. A najdziwniejszym zdaje się być fakt, iż pomimo godzin szczytu nie ma jakichkolwiek świadków zdarzenia. Kamery monitoringu, jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, nic nie nagrały, a pijawny kierowca uparcie twierdził, że widział anioła.
Policyjny detektyw, Frank Zaorski, próbuje ustalić, co tak naprawdę się wydarzyło. W toku prowadzonego śledztwa odkrywa powiązanie maklera ze sprawą seryjnego mordercy, nad którą pracował i która do tej pory spędza detektywowi sen z powiek. Tajemnicze zdarzenia niewyobrażalnie szybko się mnożą, a wszystkie fakty zdają się sobie przeczyć.
Jednym z bohaterów powieści z pewnością jest Nyx, Miasto Nocy. Mroczne, tajemnicze, skrywające wiele tajemnic, nieprzewidywalne. To miasto, po którym nieustannie przechadza się Anioł Śmierci i zbiera swoje srogie żniwo. Kobieta-Anioł, przerażająco piękna, o nieziemskiej urodzie, ale też upiorna i odpychająca zarazem.
Zwróciłam również uwagę na piękny język autora, pełen metafor i porównań. Samą książkę, dzięki temu bardzo przyjemnie się czyta. Muszę przyznać, że autor wie, o czym pisze i do przygotowania i napisania powieści z pewnością podszedł bardzo merytorycznie. Pomysł na fabułę, to dla mnie ogromny plus, choć jako fanka gatunku liczyłam na zdecydowanie większą dawkę emocji.
Dużym minusem dla mnie niestety jest wielość bohaterów. W mojej ocenie jest ich zdecydowanie zbyt dużo, a część z nich pojawia się tylko po to, by umrzeć. Mimo tego starałam się zrozumieć zamysł autora i myśl przewodnią, żeby ukazać, że wielu z nas pojawia się na tym świecie, a następnie niepostrzeżenie odchodzi, a to i tak nic nie zmienia w funkcjonowaniu świata. Dziś jesteśmy, jutro już nie. Życie toczy się dalej.
„Mroczny rewers”, to bardzo udany debiut autora i czekam na kolejne książki.
Comments