top of page

"Rewizja" - Remigiusz Mróz - Recenzja

  • ksiazkimojamilosc
  • 9 sty 2021
  • 3 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 18 gru 2021


⭐⭐⭐⭐⭐/5


Trzeci tom przygód przebojowej pani mecenas Joanny Chyłki nosi tytuł „Rewizja”. Trzeba przyznać, że już wcześniejsze tytuły mną zawładnęły, ale jak to było tym razem?


Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do recenzji.


Po odejściu z prestiżowej kancelarii Żelazny & McVay Joanna Chyłka pracuje w małym boksie w ceny tum handlowym, gdzie udziela dosyć tanich porad prawnych. Oczywiście nie jest to praca jej marzeń, ale to w zasadzie wszystko, czego w jej obecnej sytuacji zawodowej mogła się spodziewać. Podczas jednego z pełnionych przez siebie dyżurów spotyka pewnego Cygana, którego żona i córka zostały zgwałcone, a następnie w bestialski wręcz sposób zamordowane. Jak można się było domyśleć, głównym podejrzanym zostaje Cygan o imieniu Bukano, a na jego niekorzyść przemawia m.in. zebrany przez kryminalistyków materiał genetyczny.


Prokuratura bez mrugnięcia okiem stawia mężczyźnie zarzuty, a w ślad za takimi działaniami towarzystwo ubezpieczeniowe wstrzymuje wypłatę milionowej polisy. Chyłka decyduje się na podjęcie obrony Bukano zarówno w procesie karnym, jak i cywilnym.


Znając już trochę Joannę wypadałoby sobie zadać pytanie, czy to tylko chęć pomocy? A może chęć odegrania się na byłym pracodawcy? Lub to decyzja podjęta tylko i wyłącznie pod wpływem wypitego alkoholu, którego Chyłka w ostatnim czasie traktuje jak swojego niezbędnego przyjaciela? I przede wszystkim najważniejsze jak i kluczowe pytanie... Czy Bukano rzeczywiście jest niewinny?


„Rewizja” to w mojej ocenie wyśmienita powieść.

Joanna Chyłka i Kordian Oryński to duet idealny, jednak przez pewien czas ich drogi muszą się rozejść. Każdy z nich niestety wybrał inną drogę. O dziwo z Joanną w dosyć nierównej walce wygrało sumienie i dopuszczając się zdrady tajemnic klienta skazała się na iście prawniczą banicję. A czy Kordian pójdzie w ślady swej byłej, jednak jakże uwielbianej patronki? Czy może jednak ważniejsza okaże się dla niego kariera i możliwość zarobienia pieniędzy czy też rozwój kariery?

Niestety nic Wam nie zdradzę (choć bardzo bardzo bym chciała), ale wierzcie mi na słowo, że będzie się tutaj działo!


Po raz kolejny jestem pod ogromnym wrażeniem kreacji bohaterów, którzy z tomu na tom cały czas ewoluują, rozwijają się i stają się coraz bardziej wyraziści. Uwielbiam takie barwne postacie potrafiące w nieprzewidywalny sposób zaskoczyć, plusem jest to, że te zaskoczenie nie zawsze okazuje się być pozytywnie. Joanna w „Rewizji” stąpa po kruchym i cienkim lodzie, igrając każdego dnia ze swoim zdrowiem oraz z życiem. Trudno przyznać, ale alkohol zaczął przejmować nad nią kontrolę. Były takie momenty, że miałam nieodpartą ochotę nią potrząsnąć, dać siarczystego kopa i przemówić do rozsądku.


W tej części wychodzi także coraz więcej ukrywanych sekretów z przeszłości Joanny, które jak się okazuje, są wręcz dramatyczne. Jeśli zaś chodzi o Koriana, to ma chłopak szczęście, że się poprawił ze swoim nastawieniem względem Chyłki, bo mogłoby z nim być już krucho!


W mojej ocenie „Rewizja” to nie tylko bardzo dobra powieść kryminalna, to przede wszystkim książka, która pokazuje jak ważne jest w ludzkim życiu dążenie do prawdy oraz to, jak polska społeczność niestety dyskryminuje mniejszości rasowe, zamieszkujące nasz kraj. Ku ścisłości główny podejrzany jest Romem i zgadzam się z autorem, że panuje przekonanie, że każdy Rom to złodziej czy morderca. Jeśli dzieje się coś złego, a w okolicy jest Cygan, to z pewnością on jest wszystkiemu winien i powinien przyjąć na siebie odpowiedzialność.


W „Rewizji” akcja toczy się w sposób wielotorowy wraz z płynną, naprzemienną narracją między Joanną, a Kordianem. Wspaniale było poznać myśli Oryńskiego, który był po innej stronie niż Chyłka.


Trzeba przyznać, że Remigiusz Mróz ma duży talent do lawirowania między toczącymi się wątkami i wprowadzania czytelników w błąd. Czytelnik nigdy nie jest w stanie nie przewidzieć co znajdzie na kolejnej, odwróconej stronie. Podkreślam, że to tylko dodaje całej powieści aury tajemniczości. Tak jak w poprzednich tomach zakończenie jest całkowicie, zupełnie nieprzewidywalne.

Jednak tak właśnie powinno być. Bo nic nie jest w życiu pewne. No Chyba jedynie to, ze Remigiusz Mróz za chwile wyda kolejną książkę.


Comments


Dołącz do mojej listy mailingowej

Dziękuję za dołączenie!

© 2023 by Moje Książki. Moja Miłość. Proudly created with Wix.com

bottom of page