"Poprosisz mnie o śmierć" - Peter James - Recenzja

⭐⭐⭐⭐⭐/5

„Poprosisz mnie o śmierć” to historia nadinspektora Roy’a Grace z wydziału dochodzeniowego policji w Brighton, który dzieli swój czas pomiędzy pracę oraz opiekę nad synkiem Noah. Mężczyzna spędza również czas na przygotowaniach do ślubu ze swoją narzeczoną Cleo. Jednakże podczas planowania podróży poślubnej do Wenecji pojawiła się sprawa, która może pokrzyżować wspólne plany przyszłych małżonków.

Red Westwood pracująca jako agentka handlu nieruchomościami wierzy, że wreszcie uporała się z trudną przeszłością u boku dominującego Bryce’a Laurenta, który próbował przejąć kontrolę nad jej życiem. Laurent będący oszustem posługującym się licznymi fałszywymi tożsamościami, w końcu wyprowadził się z jej mieszkania i otrzymał sądowy zakaz zbliżania się do Red, która niedawno związała się z troskliwym i opiekuńczym lekarzem Karlem Murphym, z którym planuje przyszłość.

Jednak Karl nie przychodzi na ich kolejną randkę i niespodziewanie znika z życia Red. Po tym zdarzeniu wkrótce na jednym z pól golfowych policja znajduje jego zwęglone zwłoki oraz list pożegnalny. Wszystkie ślady wskazują na samobójstwo, lecz zarówno Roy Grace jak i jego koledzy z wydziału dochodzeniowego mają wątpliwości. Nadinspektor angażuje się w poszukiwanie Laurenta, a ten wówczas bierze na cel również jego, postanawiając zaatakować mężczyznę w dniu jego ślubu. Policjanci i Red podejmują walkę z prześladowcą, kładąc na szali bezpieczeństwo swoje i swoich najbliższych.

Całą sprawę została przedstawiona przez autora z kilku różnych perspektyw i tak wcielamy się w postać nadinspektora Roya Grace'a, Red Westwood, Bryce'a Laurenta, a także mniej ważnych, pobocznych postaci.

Jedną z niewątpliwych zalet książki jest to, że Peter James w sposób bardzo dokładny, wielowymiarowy przedstawił postać psychopatycznego Bryce'a Laurenta, który chcąc zemścić się na swojej byłej narzeczonej niszczył wszystko, co bliskie jej sercu. Nie miało dla niego najmniejszego znaczenia, czy byli to ludzie czy tylko rzeczy - pozbawiony empatii Laurent był gotów zrobić wszystko, by wywołać ból psychiczny albo fizyczny kobiecie, którą wciąż kochał. Pisarz wiarygodnie wykreował postać Laurenta – podczas lektury powieści poznajemy motywy jego działań i trudne dzieciństwo, a oprócz tego znamy wszystkie jego myśli.

Fabuła skonstruowana została według mnie dynamicznie. Nie można odmówić Peterowi James'owi pomysłowości i kreatywności. Sposoby na morderstwa i wypadki zostały dokładnie przemyślane i nic nie dzieje się bez powodu.

A zakończenie? Rewelacyjne!

Nie spodziewałam się, ani nawet przez chwilę nie zakładałam takiego obrotu spraw, ale finał historii jest satysfakcjonujący. Jeżeli więc lubicie thrillery, w których akcja nie zatrzymuje się nawet na momencik, skupiono się na analizie psychiki bohaterów, a także cała historia jest bardzo dobrze ukazana, to koniecznie sięgnijcie po książkę.

#peterjames #wydawnictwoalbatros #poprosiszmnieośmierć #miłość #obsjesja