"Nawiedzenia. Historie prawdziwe" - Robert David Chase - Recenzja
- ksiazkimojamilosc
- 28 lut 2021
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 18 gru 2021

⭐⭐⭐⭐/5
„Nawiedzenia. Historie prawdziwe” autorstwa Roberta Chase’a to zbiór opowieści opartych na faktach, których bohaterami są duchy, zazwyczaj pojawiające się na cmentarzach.
Połowa książki dotyczy historii, które mają związek z dosyć wiekowym już cmentarzem Union mieszczącym się w Connecticut. Natomiast opowieści z drugiej części książki zostały przedstawione z innych cmentarzy.
Ed i Lorraine Warren, czyli słynne małżeństwo zajmujące się sprawami paranormalnymi – niestety nie zajmowali się wszystkimi przypadkami opisanymi w książce, a jedynie większość z przedstawionych historii opatrują swoim eksperckim komentarzem. Demonolodzy są przekonani, że w cmentarnych „szeptach, krzykach i błaganiach umarłych można usłyszeć całą historię ludzkości”.
Historie przedstawione w „Nawiedzeniach” są bardzo zróżnicowane. Niektóre z nich dotyczą zamierzchłych czasów, inne natomiast wydają się bardziej być osadzone w realiach współczesności. W książce opisano m.in. sprawę morderstwa, do którego pchnęła niepohamowana żądza, i wypływających na powierzchnię (choć mocno obciążonych) zwłok, jak również rozmowy z duchami.
W książce opisano zagubionego w czasie siedemnastowiecznego łowcę jeleni, Białą Damę, niespodziewanego pasażera - widmo, gospodarza talk-show, spotykającego się ze swoim nieznanym, nieżyjącym już synkiem, kobietę przyjaźniącą się z duchem, senatora, któremu ekscentryczna ciotka wyznała mroczną tajemnicę, jak i człowieka, który w nowym domu śni o makabrycznym morderstwie (choć każdorazowo budzi się tuż przed jego faktycznym dokonaniem).
Wszystkie powyższe opowieści mają swój specyficzny, mroczny klimat.
Czytając książkę niejednokrotnie zadawałam sobie pytanie, wierzyć czy nie wierzyć w zaprezentowane historie?
Na ten moment pozostawiam to pytanie bez odpowiedzi. Niech każdy odpowie sobie na nie zgodnie z własnymi przekonaniami oraz sumieniem.
Comments